Gościnne ciasto marchewkowe

“Wówczas zapytają sprawiedliwi: “Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? Spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię?”
Mt, 25, 37-38
Gościnne ciasto marchewkowe
Zrobienie zdrowego ciasta wydaje Ci się być abstrakcją i czymś nieprzeciętnie drogim?A wiesz, że najpyszniejsze ciasta to tak naprawdę te, które mają sztamę z Twoim zdrowiem? 🙂 Jeśli używasz blendera/termomixa to gościnne ciasto marchewkowe jesteś w stanie zrobić w nieco ponad godzinę. Jeśli stawiasz na tarko, może zejść Ci trochę dłużej, ale też bez dramatu 😉 Ciasto jest wilgotne, sycące i już po jednym kawałku odczujesz zaspokojenie głodu…na coś słodkiego!
Porcja na brytfankę u mnie 50×20 cm
Składniki dla: gościnne ciasto marchewkowe:
- ok 400 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej (ja lubię również kombinacje: 300 g mąki orkiszowej+100 g ryżowej;))
- ok 800 g marchewek (już po obraniu)
- 4 kopiaste łyżki miodu
- 2 łyżki octu jabłkowego
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki kurkumy (właściwości przeciwzapalne, hamuje wydzielanie wolnych rodników!)
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1,5 łyżki kakao
- 60 g zmielonych lub poszatkowanych orzechów (dobrze, jeśli gdzieniegdzie znajdują się mniejsze kawałki, wówczas mamy bardziej orzechowy posmak ciasta)
- 1/3 szklanki rozpuszczonego oleju kokosowego/oliwy
- 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego (kwasy tłuszczowe omega-3! Ważne jest, by zmielone siemię lniane spożytkować od razu. Wystane długi czas traci swoje zdrowotne właściwości)
Polewa
- garść suszonych daktyli
- 1 banan
- 1 kopiasta łyżeczka kakao
- przegotowana woda
Wykonanie:
Marchewkę trę na tarku lub wrzucam do blendera/termomixu (wcześniej pokrojona na kilka mniejszych kawałków) i ustawiam urządzenie dosłownie na kilka sekund. Chodzi o to, by marchewka miała konsystencję wiór, jak to bywa w przypadku starcia jej na tarku 😉 Następnie przesypuję ją do miski i dołączam mokre składniki. W drugiej misce mieszam składniki suche, po czym wszystko razem łączę i ugniatam na ciasto (przed ugniataniem zalecam włączyć piekarnik na 180 stopni góra/dół). Ciasto ma mieć konsystencję dość zwartą, będzie klejące (nie leiste). Gościnne ciasto marchewkowe umieszczam w brytfance i wrzucam do piekarnika. Minutnik ustawiam na 50 min i po tym czasie sprawdzam patyczkiem. Ciasto nie będzie w środku suche, bo ze swej natury jest właśnie wilgotne – taki jego urok 🙂 Nie może być jednak całkiem mokre, ale po tym czasie nie jest to możliwe 😉
Polewa
Garść suszonych daktyli zalewam wrzątkiem (najlepiej w kubku, tak, żeby je delikatnie przykryć) i zakrywam talerzykiem. Po ok 10 min daktyle wraz z zalewą (zobaczysz ile Ci jej będzie potrzebne po konsystencji) i pozostałymi składnikami umieszczam w blenderze bądź blenduję recznie. Gotową polewę smaruję wierzch (wystudzonego!) ciasta. Wierzch posypuję płatkami migdałowymi bądź wiórkami kokosowymi 🙂
Smacznego ciasta i samych proszonych gości!